Jedno zdjęcie mówi więcej niż tysiąc słów

Czy tego chcemy, czy nie żyjemy w kulturze obrazkowej. Łatwiej czyta się nam tekst w gazecie, jeśli poprzeplatany jest ładnymi zdjęciami czy infografikami. Nie inaczej jest w Internecie. Na portalach społecznościowych publikacja bez dołączonego zdjęcia ma nikłe szanse na zwrócenie na siebie uwagi, a strona bez przykuwających uwagę fotografii zmniejsza swoje szanse na zainteresowanie klienta ofertą. Zadbanie o atrakcyjną prezentację produktów czy ilustrację usług wydaje się być ciągle niedoceniana. 

Skąd wziąć zdjęcie?

Jeśli nie mamy talentu do fotografowania, a chcemy pokazać światu to, co robimy, możemy wynająć profesjonalistę. Nasza strona czy fanpage podniesie swoją wiarygodność, zyska wizerunek firmy i nawet jeśli nie przełoży się to bezpośrednio na zakup czy zlecenie, to zapiszemy się w pamięci internautów jako firma godna zaufania, nowoczesna i dbająca o wysoką jakość. Stąd już tylko krok od polecania nas innym.

Możemy posiłkować się również zdjęciami zamieszczonymi w Internecie. W zależności od budżetu możemy skorzystać z darmowych platform, oferujących swoje zdjęcia (które są różnej jakości i bywa, że pozostawiają wiele do życzenia ze względów technicznych, jak i estetycznych) lub kupić je na odpowiedniej stronie. W jednym i drugim wypadku dobrze jest mieć wiedzę na temat tego, co w danej branży wypada, a czego robić się nie powinno i jakie zdjęcia przekładają się na zysk (co nie zawsze jest oczywiste). Świata zdjęć nie omijają trendy – warto być na bieżąco, by nie pokazywać światu sztucznie szczerzących się do obiektywu rodzin albo widocznie zaaranżowanych przez fotografa sytuacji, co zupełnie uchodziło jeszcze dziesięć lat temu.


Dziś stawia się na naturalność, zdjęcia wyglądające na niepozowane, z niby przypadkowym rozmazaniem na pierwszym planie. Ciągle też jeszcze w cenie jest sznyt retro, osiągnięty na przykład przez odpowiednią kolorystykę czy nałożone filtry.

 

Co dalej?

Kiedy mamy już zdjęcia z tego czy innego źródła pora, by je przygotować przed umieszczeniem na stronie. Dla sprawnego jej ładowania powinniśmy zadbać o odpowiednią wagę plików, ich rozmiar, rozdzielczość i format. Jeśli korzystamy z darmowych zdjęć często jesteśmy zobowiązani do umieszczenia informacji o autorze w kodzie strony.
Waga nie powinna przekraczać 200-300 kilobajtów w zależności od tego ile zdjęć chcemy umieścić na stronie. Rozmiar jest zależny od tego, jak chcemy wykorzystać zdjęcie. Na przykład, jeśli ma się znaleźć na sliderze, który wyświetla się na całym ekranie, powinniśmy dostosować go do najpopularniejszych rozdzielczości monitorów, które można sprawdzić tutaj. Ściągnięte zdjęcia często mają za wysoką rozdzielczość, którą trzeba będzie zmniejszyć z 300 na 72 dpi. Do zdjęć wykorzystuje się format JPG. Do wykresów, ilustracji, lub przeźroczystości używa się plików PNG.

Przed wrzuceniem zdjęć na stronę warto je odpowiednio nazwać, pomoże nam to w porządkowaniu materiałów. Tekst alternatywny służy tym, którzy mają problemy ze wzrokiem i tym, którym z jakichś powodów, zdjęcie się nie załaduje. Dlatego warto zawrzeć w nim opis tego, co się na obrazie znajduje. Pomoże to dodatkowo w pozycjonowaniu strony.

Prezentacja

Na koniec zostaje wybranie odpowiedniej prezentacji zdjęć – użycie ich w sliderze, jako tło tekstu czy np. hero image, które ma odzwierciedlać charakter strony i jest pierwszym obrazem, który widzi internauta. Warto poświęcić uwagę fotografiom, ponieważ zyskujemy dużo więcej niż tylko estetycznie wyglądającą stronę, a jedno zdjęcie potrafi powiedzieć więcej niż tysiąc słów.